Dietetyk psów i kotów – czym się kierować przy wyborze, co powinno zwrócić szczególną uwagę i zapalić czerwoną lampkę w głowie?

Nazewnictwo

Dietetyk psów i kotów, nazywany często również jako dietetyk zwierzęcy i/lub zoodietetyk. Zawód niestety nie jest uregulowany, więc i nazewnictwo jest różne w zależności od czyjegoś widzimisię. Tak samo jest z koniecznością posiadanego wykształcenia, czy też nie. Nie ma określonych wymogów, co dana osoba powinna ukończyć, co opanować itd. To stanowi ogromny problem pod wyborem rzetelnego dietetyka dla psa, czy kota, ale o tym więcej poniżej.

Na co warto zwrócić uwagę i jak wybrać dietetyka?

Wybierając dobrego dietetyka dla Twojego psa lub kota kieruj się następującymi zasadami:

  • Kursy, szkolenia, wiedza – niestety nie ma konkretnych wytycznych jakie kursy powinien skończyć zoodietetyk/dietetyk zwierzęcy. Zawsze jednak warto sprawdzić informacje na temat ukończonych szkoleń, kursów etc. Skąd dana osoba czerpie wiedzę, kto prowadził kursy i szkolenia, ile trwały… Trudno mówić o „specjaliście”, jak dana osoba ukończyła kurs o ładnie brzmiącej nazwie „Dietetyka weterynaryjna psów i kotów”, czy czymś podobnym (pomijając, że nie ma takiej specjalizacji jak dietetyka weterynaryjna, ale to temat na osoby wpis), który trwał 5 godzin czy 2 dni weekendu (jakieś 10h) i to w dodatku zdalnie (czyli sama sucha teoria bez opracowywania przypadków, konsultacji z pacjentami etc.)…. Nie da się w tak krótkim czasie opanować specyfiki wielu chorób i wiedzy, co i jak należy zrobić, aby wspomóc zwierzę przy danej jednostce chorobowej. Może jedynie poznać podstawy żywienia psów i kotów, ale też tylko ogólne wytyczne dotyczące zdrowych zwierząt.
    Osobiście ukończyłam kurs trwający kilka miesięcy (tak kilka miesięcy, w przybliżeniu około 180h i nawet to nie jest wystarczające. Owszem poznaliśmy podstawy żywienia psów i kotów, omówiliśmy wiele chorób, ćwiczyliśmy przypadki na żywo itd., ale nadal to tylko kropla w morzu i cały czas trzeba się dokształcać, czytać. Mogłabym jeszcze więcej w tym zakresie napisać, ale i tak już wyszło długo, więc przejdźmy dalej.

  • Długość konsultacji – coraz więcej w internecie pojawia się dziwnych osób i portali, gdzie konsultacja online trwa 15 minut. Standardowy czas trwania konsultacji online lub stacjonarnej wynosi zwykle 35-50 minut, co pozwala na zebranie dokładnego wywiadu pod względem stanu zdrowia, chorób, dotychczasowego żywienia itd. Aby na spokojnie dopytać opiekunów o wszelkie aspekty, 15 minut to zdecydowanie za krótko, nie widząc zwierzęcia na żywo pytania muszą być jeszcze bardziej szczegółowe.

  • Cena konsultacji – ten podpunkt łączy się częściowo z poprzednim. Konsultacje trwające krótko z reguły są dużo tańsze i przez to atrakcyjniejsze dla klienta, jednak coś kosztem czegoś… Po pierwsze kwestie niepełnego wywiadu, po drugie w cenę konsultacji wchodzi również czas na analizę wyników badań, ułożenie przepisu indywidualnie dobranego pod danego zwierzaka i jego choroby, suplementacja i dalszy plan działania, a także inne dodatkowe zalecenia jeśli wymaga (a najczęściej tak) dany pies, czy kot. Z reguły konsultacja, która kosztuje do 150 zł, w ramach której klient otrzyma kilka przepisów nie wróży nic dobrego i najczęściej jest to kilka „gotowców” (przepisów, które nie uwzględniają chorób zwierzęcia).

Podsumowując taniej nie zawsze znaczy lepiej, a najczęściej w drugą stronę, niestety.

  • Badania – każdy dietetyk psów i kotów, który rzetelnie podchodzi do tematu wymaga aktualnych badań zwierzęcia. Nie jest to naciąganie klienta w żaden sposób. Po pierwsze my jako dietetycy nie zarabiamy na tym w ogóle, po drugie badania zwierzętom powinno się robić regularnie 1x w roku lub starszym zwierzętom co pół roku, po trzecie w celu ułożenia odpowiedniej i zbliansowanej diety musimy wiedzieć, co się dzieje w środku zwierzęcia, nie da się tego wywróżyć z magicznej kuli.

Uwagę zatem powinien zwrócić fakt, gdy ktoś nie wymaga badań, bo „zwierzę jest młode” (i każda inna wymówka, wymyślcie sobie cokolwiek, pewnie ktoś jej użył). Młode zwierzę może mieć wrodzoną wadę serca, czy dysplazję nerek i już od samego początku trzeba to uwzględnić w diecie, aby mu nie zaszkodzić!

  • Składniki w diecie – zdaję sobie sprawę, że osoba idąca do dietetyka psów i kotów nie ma wiedzy, czy dany składnik jest ok. Jednak jeśli widzicie w diecie dziwne składniki (np. grzyby, warzywa które niekoniecznie się w niej powinny znaleźć), bądź brak jakiegoś ważnego suplementu (np. suplementu wapnia), czy zastosowanie mączki kostnej (która ma więcej fosforu niż wapnia!) jako suplementu wapnia, uciekajcie stamtąd czym prędzej! Zbilansowana dieta dla psów i kotów stanowi podstawę do zdrowia, inaczej można zaszkodzić zamiast pomóc.

    Spotkałam się również z przepisami, które mówią np. 3 ml oleju Omega 3; 5 g mączki z alg, również uciekajcie!
    Ważna jest zawartość danego składnika, bez podania konkretnego produktu konkretnej firm i ewentualnej możliwości przeliczenia, a co za tym idzie nieodpowiedniego dawkowania można doprowadzić do niedoboru i/lub nadmiaru składników odżywczych w diecie. Nie chodzi o sponsorowanie konkretnej firmy, tylko o zawartość składników (np. jodu w mączce z alg), która potrafi się różnić w zależności od partii produktu, nie mówiąc już o różnych firmach. Warto skorzystać ze sprawdzonych suplementów, najlepiej posiadających certyfikaty jakości. Zalecenia żywieniowe, które otrzymacie od zoodietetyka powinny zawierać szczegółową listę suplementów.

  • Zarejestrowana działalność – nie jest to wyznacznik na 100%, ale w pewnym sensie uwiarygadnia i daje możliwość weryfikacji danych konkretnej osoby/firmy; podobnie jak to, czy osoba prowadząca stronę www posiada regulamin oraz politykę prywatności.

  • Polecajki na grupach – polecajki są w porządku, jednak mimo że ktoś polecił Ci daną osobę, zawsze ją zweryfikuj pod względem powyższych informacji. Właściciele zwierząt często też polecają coś, co sprawdziło się u ich zwierzęcia, ale niekoniecznie będzie to zdrowe dla Twojego psa, czy kota. Nigdy nie wiesz, kto siedzi po drugiej stronie monitora!

Podsumowanie

Wyszło trochę długo, aczkolwiek i tak się starałam w krótki i przystępny sposób zawrzeć problemy, z którymi obecnie się możesz zmagać, szukając odpowiedniego i zaangażowanego dietetyka dla swojego psa lub kota. Zawsze zwracaj uwagę na kompetencje danej osoby, skąd czerpie wiedzę, czy rzetelnie przeprowadza wywiad oraz co zawiera w swoich przepisach (to, czy przelicza składniki na suchą masę również jest istotne, mimo że w internecie krążą różne opinie na ten temat, ehh).
Mam nadzieję, że się Wam przyda ten wpis i trochę ułatwi szukanie specjalisty.